poniedziałek, 17 maja 2010

Wywiad z Cobie Smulders



Prawdziwa gratka dla fanów How I Met Your Mother! Chcecie poznać lepiej serialową Robin Scherbotsky, a tak naprawdę Cobie Smulders? Ten wywiad jest wyjątkową do tego okazją! Dodatkowo aktorka zdradza wiele tajemnic z planu! Zapraszamy do czytania.



SNMag: Co początkowo zainteresowało cię w postaci Robin?
Cobie Smulders: Serial jest naprawdę cudowny i zabawny. Obecnie nie mam innej przygody z komedią oprócz tej, więc robienie tego jest naprawdę interesujące. Kiedy poznawałam Robin, widziałam ją jako silną, niezależną kobiecą postać i byłam podekscytowana na myśl o zagraniu jej oraz braniu udziału w naprawdę niesamowitej komedii. Ona bierze udział w wielu szalonych sytuacjach.

SNMag: Czy ta oryginalna kanadyjka jest w czymś do Ciebie podobna?
CS: W połowie pisania pierwszego sezonu, twórcy wymyślili by zrobić z Robin kanadyjkę. Uznali, że to będzie bardzo egzotyczne, czego nie rozumiem. Chcieli wykorzystać jej bycie kanadyjką, na zwrócenie uwagi na wygląd amerykańskiego systemu. Kanada ma świetną opiekę lekarską i dobry szkolny system, a do tego rząd jest lepiej prowadzony. Był o tym jeden odcinek i to sprawiło, że zaczęto używać tego, by rozśmieszyć ludzi. Twórcy też wpadli na ten pomysł, ponieważ podobało im się, że ja jestem kanadyjką.

SNMag: Co możesz zdradzić na temat tego sezonu? Jakieś specjalne niespodzianki nas czekają?
CS: Wiem, że Robin rozpoczyna swój nowy związek z jej kolegą z pracy, Donem. Nie wiem jak to dokładnie będzie ukazane lub jakiego rodzaju to będzie związek, ale na pewno zmierzają do bycia razem już w najbliższej przyszłości.

SNMag: Gdyby to zależało od ciebie, z kim powinna być ostatecznie Robin: z Tedem czy Barneyem?
CS: Trudne pytanie. Myślę, że z Tedem ponieważ, chociaż z Barneyem jest wiele zabawy, czuję, że to jest jeden z tych związków, gdzie jest mnóstwo ekscytujących momentów, ale też dużo wzlotów i upadków. Z Tedem jest to stabilne i on jest kochającym facetem.

SNMag: Wyobrażasz sobie związek z facetem takim jak Barney Stinson?
CS: Nie. Byłam w związku z kimś podobnym do niego i to nie wypaliło.

Kliknij w Czytaj Więcej, aby przeczytać dalszy ciąg.

SNMag: Dowiemy się w końcu z kim Ted się ożeni oraz kto jest "Matką"?
CS: Tak. Mam nadzieję, w jedenastym sezonie.

SNMag: Był odcinek, gdzie Barney gdzie Barney otrzymuje "Robin 101" (oryginalnie: lekcja 101) od Teda. Co by było "Cobie 101"?
CS: Jestem zapaloną fotografką. Mam sprzęt, który był stworzony w latach sześćdziesiątych. Moim ulubionym jest Hasselblad. Robię mnóstwo zdjęć i uczę się na własnych błędach. Chcę stworzyć swoją własną ciemnię odkąd byłam dzieckiem, i zamieściłam ją w pokoju zabaw. Zamierzam studiować biologię morską. Zawsze mnie to interesowało i zaliczam parę klas w Marcu - oczywiście na plaży Santa Monica College. Kocham jeść, co jest niewątpliwym problemem, kiedy występuję w serialu telewizyjnym. Mam holenderskie pochodzenie, mój ojciec jest holendrem, a moja matka brytyjską. Moim oficjalnym imieniem jest Jacoba. Tylko kiedy miałam kłopoty nazywano mnie Jacoba. Ale to fajnie mieć sekretne imię.

SNMag: Mieliście wielu świetnych gwiazd w serialu i teraz chodzą pogłoski, że Jennifer Lopez ma wziąć udział w jednym z odcinków. Co możesz na ten temat powiedzieć.
CS: Nie mam pomysłu kogo mogłaby grać. Ma mieć dużo scen z Neilem, więc pewnie będzie jednym z jego podbojów.

SNMag: Z którą z gwiazd pracowało ci się najlepiej?
CS: Spodobała mi się Sarah Chalke (Stella - przyp. autorki) i stała się moją naprawdę dobrą koleżanką. Stała się też świetnym członkiem naszej grupy. Wystarczyło, że przyszła i od razu się wkręciła. Britney była interesująca. Było naprawdę miło i zabawnie ją spotokać. Tim Gunn (z odcinka Girls VS Suits - przyp. autorki) był zabawny. Był naprawdę miły i szczęśliwy, że może brać udział w serialu.

SNMag: Kogo byś chciała zobaczyć w którymś z epizodów?
CS: Nie wiem. Jeśli Meryl Streep byłaby dostępna... Jestem pewna, że jest na pewno zajęta kręceniem Oscarowego filmu, ale jeśli dołączyłaby do nas, byłabym zachwycona.

SNMag: Jesteś w bliskim relacjach z osobami z ekipy poza pracą?
CS: Na pewno. Jesteśmy naprawdę ze sobą zżyci. Wszyscy są niezwykle mili i normalni, i naprawdę jestem wdzięczna za brak dramatów na planie. Wszyscy stąpają twardo po ziemi i pracują naprawdę dobrze. Spędzamy ze sobą czas na i poza planem. Jesteśmy ze sobą od pięciu lat, więc mogę powiedzieć, że spędziłam więcej czasu z nimi niż z moją rodziną.

SNMag: Jakaś zabawna historia z planu?
CS: Na planie jest naprawdę dużo muzyki. Wszyscy są uzdolnieni muzycznie - dużo grania na pianinie i gitarze. Gramy też w gry pomiędzy kręceniem scen. Jest też mnóstwo śmiechu, spędzania ze sobą czasu, jedzenia. Mamy cały czas mnóstwo jedzenia.

SNMag: Kto rozśmiesza cię bardziej - Neil Patrick Harris czy Jason Segel?
CS: Jason. On mnie bardzo rozśmiesza, przed kamerą i poza nią. Jeśli zrobi coś zabawnego lub zacznie się śmiać do siebie, od razu to przechodzi na mnie.


SNMag: Miałaś kiedyś kłopoty przez pracę z tymi ludźmi?
CS: Oczywiście. Mój Boże. jestem w tym najgorsza. Jestem jedyna, którą zawsze przyłapują. Jason i ja popędzamy się wzajemnie, gdy robi coś złego.

SNMag: Razem z Alyson Hannigan zostałyście matkami w tym samym czasie. Wymieniacie się wrażeniami?
CS: Oczywiście. Jej córka jest cały czas na planie. Moja większość czasu jest w domu i przychodzi, kiedy mam bardziej lekki dzień. Kiedy obie się pojawią, to bawią się razem. Jest to naprawdę pomocne, kiedy mówię na przykład "Potrzebuję większej bluzki" i nie musisz być w za małej i idziesz do garderoby.

SNMag: Jak udaje ci się uzyskiwać równowagę między pracą a macierzyństwem?
CS: Mam dobre i złe dni. Nasz serial jest jedną z najlepszych prac na świecie. Kręcimy trzy dni w tygodniu i mamy próby w resztę dni. Idzie to naprawdę łatwo, a ludzie są naprawdę pomocni, więc wszystko idzie jeszcze łatwiej. Mój mężczyzna jest pomocny i naprawdę dobry z niego tata, i jest w pobliżu by mi pomagać, dlatego tak dobrze się uzupełniamy.

SNMag: Masz plany, by kręcić filmy w przyszłości?
CS: Pewnie, że mam. Chodzę na castingi. Zobaczymy co nam to przyniesie. To trudne, ponieważ masz tylko parę miesięcy przerwy między kręceniem (serialu), więc musisz znaleźć coś akurat pomiędzy. Ale to jak sen, robić filmy, grać różne role i próbować nowych rzeczy.

SNMag: Jakie jest twoje ulubione miejsce w L.A. (Los Angeles) i co lubi robić w weekendy, kiedy masz przerwę w kręceniu?
CS: Tak, spędzam dużo czasu na Aboot Kiney (ocean park - przypis autorki). Zazwyczaj ja i moi znajomi jeździmy tam na rowerach i chodzimy na obiad oraz na coś do picia. Lubimy jeździć też do plaży i wracać ścieżką. To dlatego lubię mieszkać w Venice ponieważ mogę po prostu wskoczyć na swój rower i pojechać gdziekolwiek mi się podoba.

SNMag: Jaki jest twój ulubiony sposób na spędzanie sobotniego wieczoru?
CS: Znajduję opiekunkę, jeździmy z moim facetem na rowerach, idziemy do przyjaciół, pijemy drinku, wychodzimy na kolację i po prostu spędzamy czas z przyjaciółmi na spajaniu naszych kontaktów i śmianiu się. Moja córka śpi zwykle przez całą noc. I nie wstaje przed siódmą rano następnego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz